piątek, 10 lipca 2015

Szpilką w serce.


   Sekundowe przebudzenie porównane do mrugnięcia okiem spowodowało powtórne oklapnięcie powiek z myślą, że na dobre.
Niby nie wiele, a jednak wystarczyło, aby zerknąć co dzieje się za oknem i stwierdzić, że dzisiejsze wstawanie to nie dla mnie. Że dziś to ja przypilnuję lub dopilnuję chmur, aby mogły w swoim tempie wynieść się z błękitnego nieba. A póki co będę przyglądać się temu wszystkiemu zerkając od czasu do czasu spod mięciutkiego i włochatego kocyka, który aż błagał, aby go nie zostawiać.
    Kiedy ciało przyzwyczajało się do błogostanu ni stąd ni zowąd do wyra wparował huragan o imieniu Sebastian. Jego ułożenie się przy moim boku trwało chwilkę lecz irytowało, ale cóż.. .
Chwila ciszy, która dla mojego umysłu była zaskakująca i zastanawiająca co huragan ma głowie. Z czym zaraz wyskoczy lub czym zadziwi. Długo czekać nie było trzeba, a właściwie czułam się jakby siedział w mojej głowie na honorowym miejscu i mieszał przestawiając poukładane myśli.
- Chce żeby moja mama wstała !!
Jednak zamruczałam tylko przeciągając i rozciągając ciało. Wrażenia żadnego syn nie zrobił, więc obróciłam się na druga stronę, przykryłam w nadziei, że i on odpuści.
Niestety..
- Mamo wiesz co mi się śniło..?!?
- Co takiego synciu ?!
Wiem, że jemu buzia się w tym momencie nie zamknie, więc moja technika jest wciąż niezwyciężona. A ja..rozkoszuję się ciepłem włochatego, niebieskiego i ogromnego przyjaciela, kóry jest we właściwy miejscu o właściwej porze. Zawsze.
Kiedy junior już wygadał się ze wszystkimi szczegółami na chwilkę zamilkł, lecz wiem, że kłębiło mu się w głowie tuzin myśli, zagadek, pytań:
- Mogę włączyć tv ?!
- Mamo dasz mi laptopa?!
- A mogę włączyć internet ?!
- Gdzie jest mój telefon, widziałaś ?!
Kiedy z mojej strony jest brak odpowiedzi na tak nagłą ilość pytań młody zaczyna dokładać do tego: - Internet chcę, ponieważ minecrafta chcę, tv potrzebuję bo tam minecraft, bo samo nie zadziała.
I wtedy zadziałałam ja.
Jedno moje spojrzenie i jedno moje zdanie:
- Zachorowałam jak znowu usłyszałam o minecrafcie Seba !
Na co syn:
- Skoro nie mogę z rana oglądać tv, to ty nie możesz kupować szpilek !!.
Faceci i ich zabójcza moc przekonywania. :)

Brak komentarzy: