niedziela, 23 czerwca 2013

Tak..Miałeś racje mówiąc.. : "Ty masz to we krwi.." !
Ale tu nie chodzi tylko o taniec..chodzi też o walkę o siebie. Może tym "przeciętniakom" wydawać się ,że zwariowałam.
Otóż..nie mam zamiaru i nie będę się nikomu z niczego tłumaczyć. Ale mam plan jeśli chodzi o nasze polskie zacofanie i strach przed nowościami. Niestety jedyną przeszkodą w realizacji planu jest zacofanie i płycizna w ..naszych pradziadkach ,dziadkach ,rodzicach którzy utknęli w świecie komuny. Dla których ciężki i nie zrozumiały jest dzisiejszy świat a nawet dzień. I to przez nich my młodzi nie umiemy iść naprzód tylko cofamy się albo wisimy w próżni. Dla nich wszystko co nowe to złe i co byśmy nie chcieli zrobić to zaraz jest NIE !! Ale wierze w Nas i w siebie. Mam mega wsparcie i wiem że się uda. I jak już dokonam tego wielkiego to wszystkich wdrążę w swoją pracę - tych którzy byli i są mi życzliwi i uczciwi. Najlepsze jest to ,że żadna z tych osób nie jest moja bliska rodziną ,więc korupcja nie wchodzi tu w grę. [też z nią walczymy]

4 komentarze:

idzasta pisze...

no tak świat się zmienia, powinniśmy za tym nadążyć ;)

Unknown pisze...

To My zmieniamy Świat a raczej naszą ojczyznę.W końcu ktoś musi ileż można żyć w "komunie" ?!

Anonimowy pisze...

Walka walką, wszystko zależy od tego ile krwi w Tobie płynie i czy nie nuży Cię jeszcze codzienny chrzęst zgniatanych pod stopami kości... Chcesz zmieniać świat ideą czy krwią... Z doświadczenia nie próbowałem opcji z ideą... Krwi mi nie wystarcza by co dzień nią broczyć...

Unknown pisze...

Przede wszystkim walka jest ale samego ze sobą.Jeśli zrozumiesz sens swojego życia ,tego co robisz i czy jesteś szczęśliwy to wcale nie jest potrzebna krew.Wystarczy być tylko albo aż Człowiekiem..