poniedziałek, 24 czerwca 2013

1.01.13
A więc...  jak było ..zapytujecie.. ?! 
było tak..zebrałyśmy się w końcu,zniosłyśmy wszystko na stół..(będą foty)!
Był pies,miał być też kot zgarnięty spod Biedry ,ale kocina wymiękł już na początku.W każdym razie został w kartonie..hehe i byłyśmy My:Żaneta Olszar,Monika Czyz, no i Ja oczywiście  
taa..orzechówka jest wyśmienita sama czy z colą,w każdym razie daje rade 
szampan na rynku też był dobry,złożenie życzeń telefonicznie do najbliższych mi osób też bylo extra gestem z mojej strony..hehhe,no i powrot to był bayer:)
aż się dziwie że mi nikt nie wpierdzielił ale pewnie temu że nowy rok ,więc nie chcieli mnie kiereszować na starcie .
Chwila przerwy na krawężniku,szczerej rozmowy i rozkminy dla koleżanki a później z kopyta na dicho..hehe na które nas nie chcieli za free wpuścić 
Więc droga powrotna,wyrko i..tyle mnie było widać.
Dziena Dziewczynki 

Brak komentarzy: